Przegląd stomatologiczny

Co dzieje się po usunięciu zęba?

Utrata nawet jednego zęba może mieć groźne skutki.
Dziąsła tracą podparcie i zaczynają zanikać.
Jeśli luka nie zostanie w porę uzupełniona to już po 3 latach w miejscu usuniętego zęba zanika ok 50- 70% tkanek.

Brak uzębienia powoduje przeciążenie zębów sąsiednich, które w konsekwencji pochylają się w kierunku luki, pozostawiając przerwy pomiędzy pozostałymi zębami. Zęby przekrzywiają się, a wskutek braku kontaktu jednego zęba z zębem przeciwstawnym w drugim łuku zdrowy wcześniej ząb zaczyna się wysuwać, aby zapełnić lukę, sprawiając wrażenie wydłużonego. W szparach gromadzą się resztki pokarmowe powodując rozwój próchnicy i paradontozy. Zostaje zaburzona symetria uśmiechu. Zęby stają się słabe, przeciążone, zaczynają się chwiać aż w końcu zostają usunięte.

Brak zęba jest problemem nie tylko estetycznym ale i zdrowotnym. Ma zły wpływ na dziąsła, zgryz, staw żuchwowo- skroniowy, odczuwanie smaków, mowę. Dodatkowo mogą pojawiać się problemy trawienne przez niedostateczne rozdrabnianie pokarmów oraz bóle głowy.

Nie zauważanie przez pacjentów lub bagatelizowanie zaniku kości po utracie zęba lub zębów, niesie za sobą często nieodwracalne skutki. W dłuższej perspektywie prowadzi do zaburzenia proporcji twarzy. Pojawiają się widoczne zmarszczki wokół ust, zapadają się wargi, broda wysuwa się do przodu zniekształcając profil i odległość między nosem, a wysuniętą do przodu brodą.

Zanik kości – wygląd przypominający staruszkę.

Poniższy krótki film doskonale obrazuje zmiany zachodzące w jamie ustnej po usunięciu zęba i możliwą metodę uzupełnienia tego braku implantem zębowym.

Nie odkładaj leczenia. Im dłużej zwlekasz tym większe zachodzą zmiany w Twojej jamie ustnej.
Zaczyna się od braku jednego zęba, którego skutki są groźniejsze niż Ci się wydaje!

Zastanawiasz się jak najlepiej uzupełnić brakujący ząb? Dowiedz się tutaj.

Umów się na wizytę. Stomatolog po badaniu przedstawi możliwości leczenia.

Pacjent na wizycie u stomatologa

Implanty zygomatyczne (implanty jarzmowe, zygomy) to długie tytanowe wszczepy, które stosuje się, gdy w szczęce nie ma wystarczającej ilości kości, by utrzymać implanty korzeniowe. Są rewolucją w świecie stomatologii i stanowią szansę dla pacjentów, którzy z powodu znacznej utraty kości nie zostali zakwalifikowani do zabiegu wszczepienia implantów standardowych. Zygomy wprowadza się przez boczny odcinek szczęki do kości jarzmowej. Podstawową różnicą pomiędzy implantami jarzmowymi, a implantami standardowymi są wskazania do ich stosowania. Ten rodzaj implantów przeznaczony jest szczególnie dla pacjentów posiadających w szczęce uzębienie resztkowe lub nie posiadających górnych zębów w ogóle, u których nie ma możliwości założenia implantów standardowych z powodu znacznych ubytków w kości szczękowej. Plusem zabiegów z użyciem wszczepów jarzmowych jest fakt, że po wszczepieniu implantów można je natychmiastowo obciążyć uzupełnieniem protetycznym, dzięki czemu pacjent nie musi nosić wyjmowanej protezy po zabiegu, co znacznie polepsza jakość życia. Zygomy różnią się od standardowych wszczepów także wyglądem. W związku z faktem, że wprowadza się je do kości jarzmowej są one znacznie dłuższe. Podczas planowania zabiegu z ich użyciem konieczna jest diagnostyka obrazowa zatok, zwłaszcza szczękowych, a także diagnostyka laryngologiczna. Badania te mają na celu wykrycie ewentualnych nieprawidłowości i patologii, które mogłyby wpłynąć na zabieg, lub uniemożliwić procedurę. Zakładanie implantów zygomatycznych odbywa się w znieczuleniu ogólnym.

Zastosowanie wszczepów jarzmowych skraca czas leczenia pacjentów z rozległymi zanikami kostnymi szczęki, a także umożliwia zrezygnowanie ze złożonych operacji chirurgicznych takich jak podniesienie dna zatoki szczękowej czy sterowana regeneracja kości. Zwiększa to powodzenie leczenia, zmniejszając ryzyko powikłań pooperacyjnych.

Metoda „All-on-4”

Jest to nowoczesna metoda leczenia przeznaczona dla pacjentów, którzy mają zakwalifikowane do usunięcia lub utracili wszystkie zęby w szczęce, żuchwie lub w obrębie całej jamy ustnej. Odbudowa uzębienia polega na wszczepieniu 4 tytanowych implantów, przy czym dwa implanty są umiejscowione prosto, natomiast pozostałe dwa pod kątem, odchylone od linii prostej o 30-45 stopni. W dniu wszczepienia implantów mocuje się do nich protezy tymczasowe, dzięki czemu już w dniu zabiegu pacjent odzyskuje kompletny uśmiech. Po wygojeniu wszczepów zakłada się specjalne łączniki funkcjonujące jak zatrzaski – łączące implanty z protezą, a następnie montuje się ostateczną odbudowę protetyczną. Zabieg „All on 4” może być zastosowany do odbudowy pełnego uzębienia w szczęce lub/i żuchwie i pozwala na wyeliminowanie procedury przeszczepu kości, która jest procedurą kosztowną i czasochłonną. Jest to rozwiązanie nieporównywalnie wygodniejsze od tradycyjnych wyjmowanych uzupełnień zębowych, ponieważ eliminuje dyskomfort ruchomych protez podczas mówienia czy gryzienia. Metoda „All-on-4” zapewnia wysoką estetykę i funkcjonalność zastosowanego rozwiązania.

Metoda „All-on-2”

U niektórych pacjentów już dwa implanty wystarczają, by stabilnie i trwale zamocować protezę dolną. Inaczej jest w przypadku protezy górnej. Tkanka kostna szczęki jest mniej wytrzymała strukturalnie od tkanki kostnej żuchwy, w związku z czym w przypadku protezy górnej niekiedy konieczne okazuje się wszczepienie większej liczby implantów. Przy sprzyjających warunkach kostnych możliwe jest jednak zamocowanie protezy górnej na dwóch implantach, jednak wymaga to bardzo dobrych warunków wyjściowych dotyczących ilości i jakości tkanki kostnej. Po dokładnej analizie warunków kostnych lekarz implantolog ustala odpowiednią liczbę implantów.

Zarówno metoda „All-on-4” jak i „All-on-2” to metody w pełni bezpieczne, a także satysfakcjonujące dla pacjenta. Poprzez wyeliminowanie protezy osiadającej hamują zanik kości i poprawiają jakość życia osób cierpiących na bezzębie. Praca protetyczna mocowana jest za pomocą specjalnych elementów do wszczepionych w kości implantów, co eliminuje problem spadania protezy. Są to zatem rozwiązania bardzo wygodne dla pacjenta.